MOJA WESOŁARODZINKA
1. My rodzinę dobrą mamy,
zawsze razem się trzymamy!
I choć czasem czas nas goni,
my – jak palce jednej dłoni!
Ref. Mama, tata, siostra, brat
i ja – to mój cały świat!
Dużo słońca, czasem wiatr –
to wesoły jest mój świat!
2. Mama zawsze kocha czule,
ja do mamy się przytulę.
Tata kocha lecz inaczej,
uspokaja, kiedy płaczę.
Ref. Mama, tata, …
3. Gdy napsocę i nabroję,
siedzę w kącie, bo się boję!
Tata skarci, pożałuje,
a mamusia pocałuje!
Ref. Mama, tata, …
4. Kiedy nie ma taty, mamy,
wszyscy sobie pomagamy!
I choć sprzątać nie ma komu,
jest wesoło w naszym domu!
Śmieci
Nadeszła wreszcie pora,
by śmieci dać do wora,
Szklane butle mój kolego,
wrzuć do wora zielonego
A papiery? Do którerego?
Papiery do niebieskiego
A plastiki? Gdzie mam wrzucić?
Tam gdzie metal - worek żółty.
A zmieszne do którego?
Wrzuć zmieszane do czarnego.
Dziś wszyscy pracowali
i śmieci sortowali,
Podwórko już czyściutkie,
a dzieci wesolutkie.
"Święta Wielkanocne"
I
Skacze drogą zając, skacze pomalutku.
Przykucnął za płotem, hop i już w ogródku.
Kic, kic, kic cichutko, skrada się do domu.
Każdemu zostawia prezent po kryjomu.
REF.: Święta Wielkanocne z jajkiem i zającem,
Słoneczne i pachnące Święta Wielkanocne.
II
Idą chłopcy drogą, idą pomalutku.
Przykucnęli cicho, hop i już w ogródku.
Naraz śmiech i wrzawa, śmigus - dyngus krzyczą
i dziewczynki łapią i wodą je chlapią.
" Dżungla"
I
Dżungla, dżungla, taka wielka dżungla,
poplątane zwoje dzikich lian.
Mieszka sobie w bambusowej chatce,
Ambo Sambo wielkiej dżungli pan.
Ref.: Strusie mu się w pas kłaniają,
małpy na gitarach grają,
Ambo tu, Ambo tam, Ambo tu i tam.
II
Ambo Sambo,
doskonale znam go.
Węża się nie boi ani lwa,
dla swych wszystkich dzikich ulubieńców,
w dłoni coś smacznego zawsze ma.
Ref.: Strusie...
" Brazylijska samba"
1. Brazylijska dżungla, tropikalny las,
płynie Amazonka, a w niej wielki wąż.
Tańczy kondor z anakondą, prosi ara jaguara.
Tylko lama tańczy sama, z kuguarem zła to para.
Ref.: Tańczmy sambę wszyscy razem w kole,
brazylijską sambę tańczy całe przedszkole. (bis)
2. Brazylijska dżungla, tropikalny las.
Brazylijska samba niech rozgrzewa nas.
Tańczy kondor z anakondą, prosi ara jaguara.
Tylko lama tańczy sama, z kuguarem zła to para.
Ref.: Tańczmy
SIEDEM RENIFERÓW
I
Saneczkami saneczkami
Latam w górę w dół
I szybuję pod chmurami
Dzieląc je na pół.
Ref.: Bo mam odważnych siedem reniferów
One prowadzą zaprzęg mój
Z nimi przyjemnie jest tak latać
I góra dół i góra dół i góra dół.
Bo mam odważnych siedem reniferów
One prowadzą zaprzęg mój
Z nimi przyjemnie jest tak latać
I góra dół i góra dół i góra dół.
II
Dzwoneczkami dzwoneczkami
Brzęczę dzyń dzyń dzyń
No i pędzę pod gwiazdami
A mój zaprzęg lśni.
Ref.: Bo mam odważnych siedem reniferów
One prowadzą zaprzęg mój
Z nimi przyjemnie jest tak latać
I góra dół i góra dół i góra dół.
Bo mam odważnych siedem reniferów
One prowadzą zaprzęg mój
Z nimi przyjemnie jest tak latać
I góra dół i góra dół i góra dół.
DESZCZ
Słońce nam świeciło, piękny to był dzień.
Chmurka nadleciała i grzmot huknął gdzieś.
Wzięłam parasolkę i kalosze też i wybiegłam na ten deszcz.
Słońce nam świeciło, piękny to był dzień.
Chmurka nadleciała i grzmot huknął gdzieś.
Wziąłem parasolkę i kalosze też i wybiegłem na ten deszcz.
Deszczyk kapie równiusieńko kap, kap, kap
idę cicho cichuteńko tap, tap, tap
chociaż jestem taka duża hop, hop, hop
lubię biegać po kałużach chlap, chlap, chlap
Deszczyk kapie równiusieńko kap, kap, kap
idę cicho cichuteńko tap, tap, tap
chociaż jestem taki duży hop, hop, hop
lubię biegać po kałużach chlap, chlap, chlap
" Kasztanki"
Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,
A w ogródku już kasztanki skaczą po ścieżynie.
Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?
Jeden w prawo, drugi w lewo, trzeci skoczył boczkiem,
Ten malutki, okrąglutki w trawie błyska oczkiem.
Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę?
A ten piąty, a ten szósty, kasztanek łaciaty
Zamiast dzieciom do kieszonki - skoczył między kwiaty.
Nie chce z nami bawić się w kasztankową grę?
Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,
Nowe zrzuci nam kasztanki w zielonej łupinie.
Jestem sobie przedszkolaczek
Jestem sobie przedszkolaczek,
nie grymaszę i nie płaczę,
na bębenku marsza gram,
ram tam tam, ram tam tam.
Mamy tu zabawek wiele,
razem bawić się weselej,
bo kolegów dobrych mam,
ram tam tam, ram tam tam.
Mamy klocki, kredki, farby,
to są nasze wspólne skarby,
bardzo dobrze tutaj nam,
ram tam tam, ram tam tam.
Kto jest beksą i mazgajem,
ten się do nas nie nadaje,
niechaj w domu siedzi sam,
ram tam tam, ram tam tam.